Twoje stopy pewnie nie zawsze prezentują się jak w reklamie. Zgrubiała skóra nie dość, że wygląda nieestetycznie, to potrafi też nieźle zaboleć.

Skóra na podeszwie musi być trochę zgrubiała, by uniosła ciężar całego ciała oraz zniosła trudy nieustannego tarcia o powierzchnię butów (każdych, nie tylko tych przyciasnych). Proces narastania kolejnych warstw naskórka na stopach jest więc dość intensywny, a to powoduje, że samoczynne jego złuszczanie (naturalne dla całej skóry) nie wystarcza, by utrzymać je w dobrej kondycji. Dlatego jeśli tego naturalnego złuszczania nie będziesz wspomagać – stosowaniem peelingów, używaniem kremów z wysoką zawartością mocznika (powyżej 20%) – na stopach, a szczególnie w miejscach, w których są one narażone na największy ucisk, będzie dochodzić do gromadzenia się zrogowaciałych komórek. Najpierw będą to nieestetyczne zgrubienia, potem może dojść do powstania bolesnych nagniotków (to popularna nazwa odcisków).

Przesuszona skóra ze skłonnością do pękania

Na skórze stóp nie ma gruczołów łojowych, których wydzielina mogłaby stanowić warstwę chroniącą przed utratą wilgoci. Dlatego jeśli nie będziemy jej codziennie nawilżać i natłuszczać, szybko ulegnie przesuszeniu, będzie twardnieć, a potem może zacząć pękać. W miejscach, gdzie stopa najmocniej naciska na podłoże, albo gdzie nieustannie ociera o but, mogą tworzyć się odciski i nagniotki.

Co robić? Musisz złuszczać narastający naskórek. Jeśli będziesz robić to systematycznie, wystarczy gruboziarnisty peeling i krem do stóp z wysoką zawartością mocznika. Jeśli jednak jest naskórek już zrogowaciał, musisz sięgnąć po tarkę do pięt (nie metalową, ale taką z powierzchnią trącą w postaci drobnoziarnistego papieru ścierającego), albo iść do pediciurzystki, która użyje frezarki (działa tak samo jak tarka, tylko ma zasilanie elektryczne). Po każdym złuszczeniu naskórka, a także codziennie wieczorem, nałóż krem do stóp: albo nawilżający, albo ten o działaniu odżywczym (będzie nieco bardziej treściwy w konsystencji). W kosmetykach do pielęgnacji stóp szukaj mocznika – w stężeniu do 10% zarówno nawilża, jak i regeneruje naskórek, a także gliceryny, mającej właściwości wiążące wodę, a więc zapewniającej miękkość naskórka. Korzystnie na skórę stóp zadziałają też silikony. Powlekając skórę cienka warstwą ochronną, nadają jej gładkość. Jednocześnie uszczelniają warstwę lipidową, zapobiegając utracie wody z naskórka.

Dobre kosmetyki do pielęgnacji stóp znajdziesz w ofercie Lirene: https://lirene.pl/produkty/pielegnacja-stop/

Nadmierna potliwość

Ponieważ na stopach znajduje się mnóstwo gruczołów potowych, problem zawilgocenia i przykrego zapachu jest poniekąd naturalny. Pamiętaj jednak, że nadmiernej potliwości sprzyja noszenie nieprzewiewnych butów z tworzyw sztucznych – plastiku, sztucznej skóry – a także brak higieny (rozumianej jako mycie się rzadziej niż raz dziennie). Przypadłość ta może stać się wyjątkowo dokuczliwa w okresie dojrzewania oraz przekwitania. Jest to spowodowane zmianami hormonalnymi w organizmie.

Co robić? Przede wszystkim musisz zadbać o higienę. Przy problemie nadpotliwości kąpiel raz dziennie może nie wystarczać, niezbędne jest częstsze mycie stóp. Sprawdzą się kąpiele ziołowe lub wodzie z dodatkiem soli kosmetycznych, bo przyniosą efekt odświeżenia, a z czasem pomogą wyregulować pracę gruczołów łojowych. Niezbędne jest też codzienne użycie kremów przeciw nadpotliwości stóp. W ich składzie znajdziesz m.in. składniki działające antybakteryjnie i dezodorująco: miętę pieprzową, olejek z pomarańczy, drzewa herbacianego.

Nagniotki

Skóra stóp narażona jest na otarcia. Nawet najwygodniejsze buty noszone przez cały dzień uciskają, szczególnie boczna powierzchnię najmniejszego palca. To tam najszybciej powstają zgrubienia i stwardnienia, które – jeśli nie będą usuwane – utworzą nagniotki. Wyglądają one jak stwardniała łata wystająca ponad powierzchnię skóry, na której czubku widać warstwę świecącego naskórka. Nie dość, że wygląda to źle, to powoduje palący ból.

Co robić? Problemy z naroślami może rozwiązać regularny, profesjonalny pedicure wykonany frezarką. Warstwę narośniętych komórek trzeba bowiem usuwać, a newralgiczne obszary systematycznie zmiękczać kremami z wysoką zawartością mocznika (przyspieszają złuszczanie) oraz nawilżającymi (zmiękczają naskórek). Z oczywistych względów istotne jest też, by nosić buty w odpowiednim dla siebie rozmiarze (naroślom na stopach sprzyjają zarówno buty za małe, jak i za duże).

Artykuł sponsora/partnera - zawiera lokowanie produktu/marki