Społeczeństwo coraz częściej reaguje na złe zachowania nie tylko informując o tym policjantów, ale sami interweniują wobec osób łamiących prawo. Tak było i we wtorek w Brodnicy, kiedy to kierowcy innych pojazdów, zatrzymali nietrzeźwego kierującego i przekazali go brodnickim policjantom. Mężczyzna miał ponad 2,3 promila alkoholu w organizmie. Za popełnione przestępstwo kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.


Wtorkowego ranka (10.06.) brodniccy policjanci, otrzymali zgłoszenie od obywateli, że właśnie zatrzymali nietrzeźwego kierowcę opla. Funkcjonariusze, którzy pojechali na miejsce zastali grupę osób i kierowcę, którego zachowanie wzbudziło podejrzenie interweniujących brodniczan, co do stanu trzeźwości mężczyzny. Jak się okazało kierowca innego z pojazdów jadąc za oplem obserwował manewry nierozważnego kierowcy. Mężczyzna wykorzystał okazję, kiedy opel zatrzymał się przed sygnalizatorem świetlnym, zatrzymał swój pojazd, poprosił kierującą stojącą przed oplem aby nie odjeżdżała blokując drogę pojazdowi  i wyjął pijanemu kierowcy  kluczyki ze stacyjki. Wezwani na miejsce policjanci poddali badaniu alkotestem kierowcę opla i okazało się, że mężczyzna ma ponad 2,3 promila alkoholu w organizmie. 54-letni brodniczanin odjechał radiowozem do komendy, a jego auto lawetą na parking strzeżony.  Pijany brodniczanin trafił za kratki policyjnego aresztu. Za popełnione przestępstwo kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.

Źródło: KPP Brodnica

Artykuł sponsora/partnera - zawiera lokowanie produktu/marki