Brodniccy policjanci st. post. Bartosz  Głowacki i st. post. Marcin Januszewski, wykazali się profesjonalizmem i fachowością. Funkcjonariusze reanimowali niedoszłą samobójczynię i przywrócili jej czynności życiowe.  To nie pierwszy raz, kiery st. post. Bartosz Głowacki, ratuje ludzkie życie.

Do zdarzenia doszło czwartkowego ranka (27.06.), wtedy dyżurny brodnickiej komendy, został poinformowany o tragedii, jaka wydarzyła się w jednym z mieszkań na brodnickim osiedlu.  Natychmiast pod wskazany adres, wysłał policjantów „patrolówki”.  Jak się okazało, 62-letnia kobieta, usiłowała popełnić samobójstwo. Kiedy jej mąż wrócił z zakupów, odciął sznurek, poprzez który próbowała targnąć się na własne życie.  Niestety kiedy policjanci przybyli na miejsce, kobieta nie dawała żadnych oznak życia.

St.post. Bartosz Głowacki i st.post. Marcin Januszewski, bez chwili zastanowienia przystąpili do resuscytacji. Policjanci reanimowali kobietę, dopóki nie przyjechała załoga pogotowia. Kiedy ratownicy byli na miejscu, okazało się,  że dzięki szybkiej pomocy jaka nadeszła ze strony brodnickich policjantów, kobiecie przywrócono czynności życiowe. 62-letnia brodniczanka trafiła pod opiekę specjalistów.

To nie pierwszy przypadek, kiedy st. post. Bartosz Głowacki ratuje ludzkie życie. W swojej krótkiej ale profesjonalnej służbie, po raz trzeci bierze udział w ratowaniu życia. Przypomnijmy: 26 stycznia br. policjanci otrzymali zgłoszenie o przygniecionym paletami mężczyźnie. Na miejsce zdarzenia przy ul. Przykop, pojechał właśnie st.post. Bartosz Głowacki z kolegą z patrolu. To oni wspólnie ze strażakami, wydobywali poszkodowanego spod ciężkich palet i ich szybka reakcja i działanie pozwoliło ratownikom podjąć czynności przywracające mężczyźnie czynności życiowe. Kolejnym zdarzeniem, które na pewno nie zapomni ten policjant, miało miejsce niespełna dwa tygodnie temu, bo 14 czerwca. Wtedy, krótko przed godziną 16.00 do dyżurnego brodnickiej komendy, zatelefonowała zaniepokojona kobieta z informacją, że jej pijany konkubent, po awanturze w domu, wybiegł z niego krzycząc, że się zabije. Dyżurny natychmiast wysłał pod adres, gdzie zamieszkiwał desperat, patrol mundurowych. Rozpoczęła się walka z czasem. Policjanci zaczęli przeszukiwać okoliczne pola i lasy. Po niedługim czasie, policjanci zauważyli pod drzewem mężczyznę, przygotowującego się do targnięcia na własne życie. 31-letni mężczyzna na widok funkcjonariuszy i ich wołanie,  zdjął z szyi zaplątaną pętle. Funkcjonariusze przewieźli pijanego mężczyznę do szpitala. Dzięki temu, że tak szybko odnaleźli 31-latka,  mężczyzna nie zdążył targnąć się na własne życie. Brodniccy policjanci bardzo często biorą udział w ratowaniu ludzkiego życia. Takich policjantów potrzebujemy i przy takich, czujemy się bezpiecznie.

Źródło: KPP Brodnica

Artykuł sponsora/partnera - zawiera lokowanie produktu/marki