Łuszczyca to jedna z częściej występujących chorób skóry. Jej objawy są dla każdego pacjenta dość przykre, a sama choroba występuje w różnych nasileniach. Na skórze zaatakowanej chorobowo, pojawiają się łuszczące wykwity.

Mogą pojawiać się praktycznie na każdej części ciała, na częściach odsłoniętych – rękach, twarzy, szyi – również. To sprawia, że łuszczyca może stać się problemem nie tylko pod względem fizycznym, ale również psychicznym.

Choroby skóry przeważnie nie wpływają  na psychikę chorego. Łuszczyca jest inna – brzydki wygląd skóry zmienionej chorobowo powoduje, że stan psychiczny chorego możne ulec zmianie. Co gorsza – sama choroba może mieć podłoże psychosomatyczne. Łuszczyca powodować może niepotrzebny stres, depresję, a one mogą z kolei powodować zwiększanie objawów łuszczycy.

Błędne koło

Powszechnie udowodnione jest, iż pogorszenie stanu psychicznego chorego na łuszczycę, powoduje, iż objawy choroby się nasilają. Powstaje w ten sposób błędne koło – chory na łuszczycę często jest w gorszym stanie psychicznym, choćby z powodu tego, iż zewnętrzne objawy łuszczycy znacznie utrudniają mu codzienne życie. Zły stan psychiczny powoduje nasilenie objawów, a to z kolei powoduje dalsze pogorszenie stanu psychicznego. Powstaje sytuacja, którą niezwykle trudno rozwiązać.

Dlaczego stan psychiczny chorego się pogarsza?

Pogorszenie stanu psychicznego chorego jest oczywiste, w sytuacji, gdy objawy choroby są bardzo widoczne i występują w miejscach, w których zakrycie ich jest po prostu niemożliwe. Chory na łuszczycę, w sytuacji, gdy jest ona dostrzegalna przez innych, często ogranicza kontakty społeczne. Doskonale wie, że taka choroba może budzić w innych negatywne skojarzenia, a fakt występowania choroby, powoduje, iż jego życie staje się bardziej ograniczone. Chory unika takich miejsc jak plaża czy basen. Szczególnie w przypadku, gdy łuszczyca występuje na rękach, stara się unikać noszenia koszulek z krótkim rękawem. Podobna sytuacja jest w przypadku łuszczycy występującej na nogach – unikanie lżejszego odzienia jest bardzo częste.

Łuszczyca u kobiet

Dla każdego chorego, łuszczyca jest poważnym problemem zdrowotnym oraz – po części – psychicznym. Dyskomfort życia przy tej chorobie jest bardzo duży. Najtrudniejsza sytuacja występuje w przypadku łuszczycy u kobiet.

Dla każdej kobiety wygląd ma potężne wręcz znaczenie. Fakt pojawienia się łuszczycy, powoduje, iż świat kobiety często zmienia się nie do poznania. Problemy skórne mogą być pierwszą przyczyna powolnego wyłączania się ze społeczeństwa, problemów natury psychicznej czy alkoholizmu. W przypadku kobiet żyjących samotnie, oczywiście problemem staje się znaczne ograniczenie roli jaką pełni w społeczeństwie, w przypadku kobiet będących w związkach, łuszczyca może wpływać na całą rodzinę. Kobieta walcząca z chorobą, nie może zauważyć utraty akceptacji bliskich. Warto pamiętać, że wciąż chce się czuć atrakcyjna, ważna, podziwiana – rola rodziny w tym momencie jest bardzo istotna – poprzez swoje zachowania, rodzina może kobietę w jakiś stopniu zdołować lub podnieść na duchu. Łuszczyca w tej sytuacji staje się czymś, co w mniejszym czy większym stopniu dotyka wszystkich członków rodziny i trzeba mieć tego świadomość.

Problematyczne leczenie

Nie ułatwia pokonania problemów z psychiką chorego fakt, iż łuszczyca jest chorobą wyjątkowo odporną na leczenie. Każdy chory doskonale wie, że zaleczenie jest trudne – objawy choroby cofają się, by chwilę później uderzyć z jeszcze większą siłą. Warto więc od początku postawić sprawę jasno – choroba nie może przejmować życia chorego i wpływać na wszystkie jego aspekty. Chory powinien zrozumieć, że choroba jest tylko chorobą – należy nie poddawać się i w jak najmniejszym stopniu ograniczać swoją aktywność życiową. Oczywiście choroba w jakimś stopniu zmieni życie, nie można jednak martwić się tym, na co tak naprawdę nie ma wpływu.

Choćby i bliscy

Niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że największą pomocą w leczeniu łuszczycy mogą być ci, którzy na co dzień żyją z chorym. Akceptacja faktu choroby, „normalne” podejście do chorego, wspieranie go, jest jak najbardziej wskazane. Oczywiście każdy chory ze swoją chorobą musi sobie poradzić przede wszystkim sam, wsparcie osób bliskich powoduje jednak, że o wiele łatwiej akceptuje fakt istnienia choroby i ogranicza się w mniejszym stopniu. Warto o tym pamiętać i wiedzieć, że dla chorego łuszczyca nie jest tylko drobnym problemem ze skórą, ale potężnym kłopotem. Zrozumienie tego nie musi jednak oznaczać tolerancji dla negatywnych zachowań chorego. Warto go wspierać i stojąc niejako z boku, spróbować pomóc. To dla chorego może być niezmiernie ważne.

Artykuł sponsora/partnera - zawiera lokowanie produktu/marki