Wakacje mogą wydawać się ciągłą i chwilami niekończącą się zabawą. Pech, przypadek lub zwykła nieuwaga mogą sprawić, że zamiast wygrzewać się na plaży, będziemy leżeć w szpitalnym pokoiku. Nie są to zbyt częste sytuacje, ale jednak się zdarzają. W takich sytuacjach nie jest ważne, że połowę lub nawet cały pobyt na wakacjach będziemy musieli spędzić w szpitalu. O wiele bardziej istotny jest koszt takiego pobytu, bo jak często okazuje się, Polacy nie wykupują ubezpieczeń, za co przyjdzie im później płacić wysoką cenę.
Niestety prawda jest także, że brak ubezpieczenia na wakacje naraża nas na spore koszty leczenia, które w niektórych krajach mogą wynieść nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych, co jest wręcz niebotyczną kwotą dla przeciętnego Kowalskiego. Okazuje się, że ubezpieczenie nie jest wcale tak drogie, jak większość z nas sądzi i być może właśnie stąd panuje ciągła niechęć czy rezygnacja ubezpieczeń na wakacje. A może jednak warto zastanowić się nad tym, czy warto jest się ubezpieczyć na wakacyjnej podróży? Jeżeli kiedykolwiek zastanawialiście się, czy ubezpieczenie na wakacje jest dobrym rozwiązaniem, to jest to artykuł właśnie dla was.
Ubezpieczenie = brak kosztów podczas leczenia?
Ubezpieczenie podczas wakacji może być bardzo przydatne, ponieważ w trudnych sytuacjach może umożliwić nam darmowe leczenie poza granicami naszego kraju (o czym pisze chociażby blog ZaradnyFinansowo.pl). Nie oznacza to jednak, że obejmuje to całkowite leczenie. W gruncie rzeczy na wybraniu odpowiedniego ubezpieczenia nasza praca się nie kończy, a dopiero zaczyna.
Istnieje kilka form ubezpieczeń. Jedne gwarantują nam pokrycie kosztów leczenia w jednym i konkretnym przypadku, a jeszcze inne dają nam leczenie na poziomie premium – obojętnie co nam się nie stanie, wszystko opłaty pokrywa ubezpieczyciel. Mogłoby się wydawać, że większość ubezpieczeń gwarantuje nam darmowe leczenie praktycznie na wszystko, ale, prawdę mówiąc, jest inaczej. Warto na to uważać! Bo mimo zakupionego ubezpieczenia złamanie nogi w Austrii może nas dużo kosztować.
To brać czy nie?
Rzecz jasna ubezpieczenie warto wziąć, choćby ze względu na psychiczny relaks, że gdyby się coś stało, to zawsze jesteśmy ubezpieczeni – w większości przypadków nie na wszystko. Nie zmienia to jednak faktu, że warto ubezpieczycielom po prostu patrzeć na ręce, a dokładniej na podpisywaną umowę. Warto więc z dużo większym wyprzedzeniem przestudiować ofertę danego ubezpieczyciela, by dowiedzieć się, na co tak naprawdę się decydujemy, a w chwili ewentualnych urazów, za co nie będziemy musieli płacić i w jakich krajach.
Podsumowanie
Ubezpieczenie na wakacje jest bardzo przydatne. Trzeba jedynie z rozwagą podejść do tej decyzji. Faktem jest, że wykupienie ubezpieczenia może być niezwykle kosztowne. Wszystko jednak zależy od tego, do jakiego kraju zamierzamy się wybrać i na co tak naprawdę ubezpieczyć – też na jaką kwotę. Nie jest to jednak niczym odkrywczym, że ubezpieczenie na wszystko w dobrej kwocie będzie drogie, zwłaszcza w kraju, gdzie leczenie jest na wysokim poziomie, ale pod względem ceny. Być może warto zmienić kierunek wakacji?
