Polisa autocasco to nic innego jak ochrona pojazdu przed wszelkimi zdarzeniami. Mając wykupione takie ubezpieczenie, możemy cieszyć się spokojnym snem.

Teoretycznie mamy gwarancję, że w razie ewentualnej szkody ubezpieczyciel wypłaci nam odszkodowanie. Tylko czy aby na pewno?

A przeczytałeś kiedyś OWU?

OWU czyli Ogólne Warunki Ubezpieczenia, to zapis obowiązków zarówno ubezpieczyciela, jak i właściciela ubezpieczonego samochodu oraz wyłączeń z odpowiedzialności. A takich może być wiele - czy wiesz np., że niektóre towarzystwa mogą nie wypłacić odszkodowania z autocasco, jeżeli sprawcą szkody będzie tzw. młody kierowca? W poszukiwaniu dobrego pakietu OCAC warto mieć na uwadze także inne kwestie, o których poniżej.

 

Towarzystwa same ustalają swoje warunki

W przypadku ubezpieczenia autocasco towarzystwa mają swobodę ustalania warunków i zakresu ochrony, w przeciwieństwie do obowiązkowego OC, które reguluje odpowiednia ustawa. Dlatego warto porównać oferty nie tylko pod względem ceny, ale i (a może przede wszystkim) pod kątem zakresu - wystarczy przeprowadzić szybkie i sprawne porównanie OC i AC online na ubezpieczamy-auto.pl - w bezpłatnym kalkulatorze kilkunastu towarzystw ubezpieczeniowych.

 

Dokonując analizy rynku, zadbajmy o składowe autocasco:

  • sposób naprawy - wyróżniamy dwa rodzaje: bezgotówkowy i gotówkowy. Ten pierwszy to naprawa pojazdu w warsztacie (w topowych wersjach AC - w ASO), gdzie fakturę opłaca towarzystwo. Drugi wariant to kosztorys, a więc wycena i wypłata odszkodowania “do ręki” osobie poszkodowanej;
  • części użyte w naprawie - oryginalne bądź zamienniki. Obecnie bodaj w każdym towarzystwie otrzymamy tylko nowe części. Używane możemy kupić w przypadku wyceny kosztorysowej (o ile chcemy zaoszczędzić, a więc zarobić na naprawie);
  • udział własny - kwota, o jaką będzie obniżone odszkodowanie. Może być wyrażana kwotowo lub procentowo, a im większy udział po naszej stronie, tym tańsza (ale i gorsza) polisa AC;
  • amortyzacja części - “ukryty” udział własny. Jest wyrażana procentowo i jej wielkość zależy od wieku pojazdu (argument towarzystw do zastosowania amortyzacji - np. 10-letni wahacz nie jest wart tyle samo, co nowy fabryczny, stąd obniżone odszkodowanie). Lepiej mieć wykupioną tę opcję, by nie martwić się o niskie odszkodowanie;
  • suma ubezpieczenia - wycena naszego pojazdu w chwili szkody. Może być stała w skali roku lub zmienna, czyli będzie maleć wraz z trwaniem polisy. Marki niemieckie i japońskie najwolniej tracą na wartości, gorzej jednak np. z francuskimi czy włoskimi. Suma ubezpieczenia może być również odnawialna (pula na odszkodowanie jest niewyczerpalna w skali roku) lub redukcyjna. Oznacza to, że jeżeli mamy samochód za 50000 zł, to maksymalnie tyle dostaniemy w ciągu trwania ubezpieczenia. W przypadku dwóch poważnych szkód może nie starczyć funduszy na pokrycie wszelkich strat.

 

W autocasco warto dopłacić. W OC - nie warto!

Droższe autocasco będzie raczej lepsze niż tańsza, ekonomiczna wersja. Jeżeli różnica między poszczególnymi ofertami jest niewielka, to warto dopłacić do droższej opcji. Zupełnie inaczej jest w przypadku OC - tutaj liczy się jak najniższa cena. Najtańsze OC na Ubezpieczamy Auto będzie dla nas wyborem optymalnym, jeżeli nie zależy nam na autocasco. Wyjątkiem, w którym czasami warto zapłacić nieco więcej w przypadku OC jest wariant polisy z BLS (systemem Bezpośredniej Likwidacji Szkód).

Artykuł sponsora/partnera - zawiera lokowanie produktu/marki