Pasy to wzór, który nie wychodzi z mody. Dzięki niemu każda ściana prezentuje się o wiele ciekawiej. Warto jednak pamiętać, aby postawić na odpowiedni wzór. Wbrew pozorom ma znaczenie to, czy pasy są poziome czy pionowe.

Pasy na ścianie – poziome czy pionowe?

Pasy pionowe optycznie wydłużają ściany. Z kolei pasy poziome sprawiają, że wydają się one być szersze niż w rzeczywistości. Nie można jednak przesadzać z ich gęstością, gdyż to nie wygląda dobrze. Poza tym nie wszystkie ściany w danym pomieszczeniu muszą posiadać pasy. Można wybrać jedynie jedną ścianę i pomalować ją w pasy. Dobrym rozwiązaniem są także fototapety w pasy, zwłaszcza, gdy tylko jedna czy dwie ściany mają posiadać pasiasty wzór.

Malowanie ściany w pasy – jak się za to zabrać?

Do namalowania pasów oprócz zwykłej farby podkładowej potrzebna jest druga farba (kolorowa), a także wałek do malowania, taśma malarska, poziomnica i ołówek.
Na samym początku na ścianę należy nałożyć farbę podkładową. Na ogół ma ona kolor biały, rzadziej szary. Wynika to z faktu, że na takim pokładzie najłatwiej jest potem tworzyć kolorowe pasy. W tym przypadku nie trzeba inwestować w specjalną farbę podkładową, w zupełności powinna sprawdzić się zwykła biała farba. W zależności od potrzeb ścianę maluje się raz lub dwa razy farbą podkładową. Kiedy przebija spod niej ściana proces malowania należy oczywiście powtórzyć, ale zdarza się to raczej rzadko.

Pasy na ścianie – to nie takie trudne!

Kolejnym, bardzo ważnym krokiem jest zmierzenie ile pasów na ścianie ma się pojawić oraz jaka ma być ich grubość. Warto się także zastanowić czy mają one być identyczne, a może ich szerokość będzie zróżnicowana. W tym przypadku z pomocą przychodzi centymetr i poziomnica. Miejsca, w których na ścianie pojawić się mają pasy wystarczy delikatnie zaznaczyć z daleka. Takie długie kreski narysowane ołówkiem wyznaczają pasy.
Następnie wzdłuż narysowanych linii nakleja się taśmę malarską (na warstwie farby podkładowej). Taśma powinna być delikatnie (o 1-2 mm) odsunięta od linii pomocniczej, tak aby można było ją bez problemu zamalować. Przestrzeń między taśmami należy zamalować na wybrany wcześniej kolor.
Okazuje się, że duże znaczenie ma również odklejanie taśmy malarskiej. Warto to zrobić jak najszybciej po malowaniu, najlepiej w ciągu godziny, zanim farba zdąży wyschnąć. Dzięki temu powłoka znajdująca się pod spodem nie zostanie zniszczona czy uszkodzona. W sytuacji, gdy konieczne jest ponowne malowanie pasów, bo wyszły byt mało intensywne, taśmę malarską należy przykleić jeszcze raz.

 



A może prążki?

Jeszcze bardziej oryginalnym pomysłem jest pokrycie jednokolorowej ściany własnoręcznie namalowanymi paskami. W tym przypadku tłem wcale nie musi być zwykła biała farba. Świetnie prezentuje się również np. kolorowa ściana pokryta białymi paskami. Wcale nie trzeba wykorzystywać taśmy malarskiej. Wystarczy jedynie za pomocą wąskiego pędzla rozprowadzić farbę od sufitu do podłogi. Powstałe w ten sposób paski nie są równe, ale właśnie o to chodzi. Niektóre osoby decydują się także po prostu na przepołowienie ściany – jedną część malują na inny kolor, a drugą na inny.

Alternatywa? Fototapeta!

Kiedy pomalowanie ściany w pasy wydaje się być zbyt skomplikowane można postawić na modne od kilku sezonów fototapety w pasy, które są bardzo łatwe w montażu, a jednocześnie nie mniej efektowne. Zakupić je można w wielu sklepach internetowych - np. tutaj.

Artykuł powstał przy współpracy z marką FOTEKS oferującą ponad 35 mln zdjęć do wydruku na fototapetach, obrazach, naklejkach i plakatach.

Artykuł sponsora/partnera - zawiera lokowanie produktu/marki