Najczęściej, gdy słyszymy słowo „botoks”, od razu myślimy o zagranicznych gwiazdach, które zamiast ładnie wyglądającej twarzy, posiadają sztuczne maski. Czy jednak słusznie? W jakich przypadkach toksyna botulinowa może nam pomóc? Gdzie przebiega granica między poprawianiem niedoskonałości, a sztucznością? Jakie są głosy zwolenników i przeciwników tego zabiegu?

Jak działa toksyna botulinowa?

Botoks aktualnie jest jednym z najbezpieczniejszych i najpopularniejszych sposobów na wygładzenie zmarszczek mimicznych. To właśnie twarz poddaje się zabiegowi wstrzykiwania substancji. Jak ona działa? Efekt widoczny jest już w kilka dni po wykonanym zabiegu. Dzięki właściwościom toksyny skóra leżąca nad danym mięśniem nie marszczy się. Ponadto jest ona lepiej ukrwiona, zrelaksowana i ożywiona. Na początku działanie botoksu utrzymuje się od 3 do 4 miesięcy, jednak jego regularne stosowanie może przedłużyć efekt nawet do pół roku. Najczęściej botoksu używa się do wygładzania „kurzych łapek”, zmarszczek poprzecznych czoła oraz zmarszczek między brwiami. Jednak można zaaplikować go również w okolice ust, nosa czy szyi. Warto także pamiętać, że ta bez wątpienia lecznicza toksyna znajduje zastosowanie nie tylko w medycynie estetycznej. Lekarzom znana jest niemal od 30 lat i wykorzystywana była głównie w okulistyce i neurologii.

"Toksyna botulinowa jest pierwszą biologiczną trucizną dopuszczoną przez FDA do stosowania w terapii zaburzeń neurologicznych. Neurotoksyna jest obecnie wykorzystywana w leczeniu schorzeń, w których poprawę stanu chorego uzyskuje się przez blokadę połączeń nerwowych. Należą do nich migrenowe bóle głowy, dystonia krtaniowa i kurcze powiek, iniekcje toksyny pomagają też osobom cierpiącym na dystonię karku i kończyn, nadmierną potliwość i ślinienie się." - podkreślają specjaliści z serwisu tourmedica.pl.

Czy to jest bezpieczne?

Eksperci zapewniają, że zabiegi z zastosowaniem toksyny botulinowej jest całkowicie bezpieczne. Rzadko kiedy pojawiają się reakcje alergiczne na substancje, a jedyne działania niepożądane wiążą z lekką opuchlizną bądź zasinieniem w miejscu wkłucia igły. Te jednak występują również bardzo rzadko i całkowicie ustępują po kilku dniach. Jak więc wygląda taki zabieg? Polega on na wstrzyknięciu w ściśle określone miejsce mięśnia mimicznego botoksu za pomocą bardzo cienkiej igiełki. Poza działaniem stricte poprawiającym wygląd twarzy, przy dłuższym stosowaniu toksyny można zaważyć zahamowanie procesów starzenia się skóry, spowolnienie pogłębiania się zmarszczek, a skóra zwyczajnie się regeneruje. Zabieg jest niemal całkowicie bezbolesny, nie wymaga uprzedniego znieczulenia i trwa zaledwie kilka minut.

Przeciwwskazania do wykonania zabiegu

Choć zabieg wstrzyknięcia toksyny botulinowej jest bardzo bezpieczny, w niektórych przypadkach nie należy go stosować. Największym przeciwwskazaniem jest oczywiście ciąża oraz okres karmienia piersią. Nie wiadomo bowiem, jak botoks wpływa na płód, jaka dawka jest dla niego bezpieczna. Również przyjmowanie niektórych leków czy antybiotyków aminoglikozydowych powoduje, że nie można stosować tej metody. Botoks odradzany jest również osobom z chorobami serca czy chorobami autoimmunologicznymi. Przeciwwskazaniem na pewno nie jest wiek. Zabiegowi mogą poddawać się osoby od 16 do 80 roku życia. Warto jednak zastanowić się, czy stosowanie botoksu w młodym wieku ma sens i czy nie lepiej poczekać na czas, w którym faktycznie będzie on potrzebny.

Artykuł sponsora/partnera - zawiera lokowanie produktu/marki