W Galerii Art. Radzikowscy odbył się wernisaż wystawy pt. ”4 pokoje” Alka Slona. Autorem prac jest  artysta z  kręgu Stowarzyszenia Artystycznego Front Sztuki, który  zrzesza profesjonalnych artystów malarzy, grafików i rzeźbiarzy aktywnie działających na polu sztuki.


Alek Slon, którego prace podziwialiśmy podczas otwarcia wystawy, jest absolwentem Accademia di Belle Arti w Rzymie i Wydziału Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Zajmuje się malarstwem i rysunkiem. Inspiracją dla większości tworzonych przez niego obrazów jest krajobraz. Przedstawiane widoki, poddane są silnym  wpływom wyobraźni i stają się jego subiektywnym zapisem.

-  Nigdy nie mieszkamy w jednym pokoju - mówił Alek Slon, podczas otwarcia wystawy. - To znaczy, nie określa nas i nie zamyka jedna przestrzeń. Zawsze są różne miejsca, w których żyjemy, przebywamy. To one nas kształtują, a reszty dokonuje siła naszej wyobraźni. W pracach zawarte są wspomnienia, pragnienia, obawy. Czyli to, co najmocniej buduje naszą tożsamość- mówił artysta.

Beata Radzikowska przedstawia artystę - Alka Slona

- Próbuję malować krajobrazy sytuacji. Często są to przestrzenie intymne, wyśnione lub zapamiętane: z dzieciństwa, z wakacji, z wyglądania przez szybę tramwaju. Nigdy nie są emocjonalnie obojętne. Dzieje się w nich coś dla mnie ważnego. Jednak warstwa zdarzeniowa okazuje się niepotrzebna i dlatego zostaje usunięta. Pozostaje jej nośnik - miejsce.  W zbiorze prac pn. „4 pokoje” zawarłem m.in. wspomnienia z warszawskiego mieszkania, w którym wychowałem się z rodzicami i rodzeństwem. Gdy maluję nowy obraz, otwieram drzwi do kolejnego pokoju. Towarzyszy mi wtedy ciekawość, czy ten widok, tak bardzo przecież prywatny, coś będzie znaczył także dla innych- dodał na zakończenie.

Galeria przy 700-lecia, dzięki właścicielom,  państwu Radzikowskim, ich serdeczności i miłej atmosferze jaką stworzyli, a głównie dzięki  urokowi osobistemu Beaty Radzikowskiej staje się ulubionym miejscem spotkań mieszkańców naszego powiatu. W Galerii wokół sztuki z każdą wystawą zbiera się coraz liczniejsza grupa sympatyków tego miejsca.

Tekst i fot. Wiesława Kusztal, Extra Brodnica

Artykuł sponsora/partnera - zawiera lokowanie produktu/marki