W marcu 2019 średnia wysokość kredytu hipotecznego była średnio o 26% wyższa niż przed rokiem. Oznacza to, że pomimo rekordowych cen Polacy ciągle kupują mieszkania. Zobaczmy, gdzie ceny rosną, oraz czy są miejsca gdzie stoją one w miejscu.

Budujemy coraz więcej, sprzedajemy nieco mniej

W 2018 roku deweloperzy sprzedali w Polsce prawie o 15% mieszkań mniej niż w 2017. Czy to słaby wynik? Wprost przeciwnie, to po prostu powrót do normalnego poziomu wzrostu, który towarzyszy nam od początku 2 dekady naszego wieku. Polacy ciągle kupują dużo, o czym świadczy statystyka. Bo choć mieszkań sprzedało się mniej, to jednak w 2018 rozpoczęto budowę o 10% większej liczby mieszkań niż w 2017, czyli prawie 230 tysięcy. Te nieruchomości trafią na rynek w następnych latach i na pewno wzbudzą zainteresowanie klientów, bo na mieszkania ciągle jest duży popyt. Czego zatem na rynku nieruchomości poszukują Polacy?

 

Gdzie taniej, gdzie drożej, a gdzie bez zmian?

Co dziwne, w stolicy, gdzie ceny od zawsze są najwyższe, mieszkania nie podrożały od końca 2018 roku. Ciągle za metr kwadratowy na rynku pierwotnym zapłacimy średnio od 12270 zł w przypadku kawalerek, przez 9000 zł przy średnich mieszkaniach, po 85000 zł przy 3- pokojowych o wielkości około 70 metrów. Inną kategorią są nieruchomości o powierzchni ponad 100 metrów, tutaj jest to średnio 9300 zł za mkw. Ceny wzrosły z to we Wrocławiu, choć nie tak bardzo jak w analogicznym okresie w 2018, to w pierwszym kwartale 2019, średnio za metr kwadratowy na rynku pierwotnym zapłacimy o 6% więcej niż w grudniu. Stolica Dolnego Śląska, to ciągle jeden z najbardziej chłonnych i największych rynków nieruchomości w Polsce. W całym kraju najwolniej drożej niewielkie mieszkania do 35 mkw, a największe wzrosty cen obserwujemy przy mieszkaniach 3- i 4-pokojowych. Oczywiście wahania zależą od regionu. Rekordzistą jest Gdańsk, gdzie średnia cena mieszkania wzrosła w ciągu 3 miesięcy aż o 13%, i wynosi w przypadku dużych mieszkań 8200 zł, co stawia ją na drugim miejscu w Polsce za Warszawą.

 

W sieci znajdziesz mieszkanie jakie tylko chcesz

Obecnie spora część sprzedaży mieszkań przeniosła się do Internetu, dzięki temu kupujący mogą zapoznać się ofertami sprzedaży, bez konieczności kontaktu ze działami sprzedaży i pośrednikami. Dobrym przykładem jest platforma obido.pl, będąca miejsce wymiany informacji między kupującymi, a deweloperami na rynku pierwotnym w Warszawie, Krakowie i Wrocławiu. Pozwala ona na ustawienie kilkunastu kryteriów wyszukiwania, i to od oczywistych, jak ilość pokoi czy cena, aż po tak specyficzne, jak poziom nasłonecznienia, dodatkowa łazienka, czy nawet odległość od najbliższego tramwaju. W obliczu ogromnej ilości ofert, to dobre ułatwienie pozwalające na skupienie się tylko na ofertach spełniających indywidualne wymagania kupujących, bez konieczności przedzierania się przez setki ogłoszeń.

 

Większość mieszkań na obido.pl oferuje możliwość odbycia po nich wirtualnego spaceru. To nowe rozwiązanie, które niedługo stanie się standardem, bo razem z wyszukiwarką pozwala na dokładne poznanie nieruchomości. Dzięki takim narzędziom, klienci nie są zmuszeni do osobistego oglądania kilku, lub kilkunastu mieszkań, przed podjęciem decyzji o zakupie. Po znalezieniu nieruchomości spełniającej wszystkie kryteria wystarczy przespacerować się po niej w okularach VR i dopiero wtedy umówić się na wizytę na miejscu. To oszczędność czasu, którego w dzisiejszych czasach coraz bardziej brakuje.

Artykuł sponsora/partnera - zawiera lokowanie produktu/marki