W czwartek, brodniccy funkcjonariusze, zatrzymali w policyjnym areszcie 18-latka, któremu przeszkadzał zaparkowany obok jednego ze sklepów samochód. Agresywny chłopak kopiąc tylną pokrywę  bagażnika wgniótł karoserię. 18-latek miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Jeszcze trzeźwieje w policyjnej celi. Za uszkodzenie cudzego mienia, kodeks karny przewiduje karę do 5 lat więzienia.
W czwartek, przed wieczorem, brodnicki dyżurny otrzymał zgłoszenie od zaniepokojonej 31-latki, że na parkingu  jednego ze sklepów przy ulicy Kolejowej, jakiś mężczyzna kopie jej auto. Dyżurny natychmiast wysłał do wzywającej pomocy kobiety, patrol mundurowych. Funkcjonariusze, którzy przyjechali na miejsce, w rozmowie ze zgłaszającą ustalili, że trzech mężczyzn przechodziło obok jej zaparkowanego samochodu i nagle jeden z nich  kopniakami zaczął okładać pojazd. Po chwili   dwaj jego koledzy odciągnęli go od zamiaru dalszego wyładowywania swojej agresji i oddalili się w kierunku centrum miasta. Funkcjonariusze wraz z pokrzywdzoną, ruszyli  w poszukiwanie agresora. Przy ulicy Kamionka 31-latka rozpoznała młodego napastnika, jak stał przed kolejnym sklepem i czekał na kolegów. Kiedy funkcjonariusze podeszli do chłopaka, w komplecie była już cała „trójca”. Wszyscy zostali przewiezieni do komendy. 18-latek na policyjnym alkomacie, wydmuchał ponad 2,5 promila alkoholu, jago koledzy byli niewiele trzeźwiejsi, bo mieli mieli po 2 promile alkoholu w organizmie. Nastolatek trafił do policyjnego aresztu, gdzie jeszcze trzeźwieje. Gdy już dojdzie do siebie, będzie tłumaczył swoje zachowanie przed policjantami. Kodeks karny, za uszkodzenie cudzego mienia, przewiduje karę od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

KPP Brodnica

Artykuł sponsora/partnera - zawiera lokowanie produktu/marki