Cykl miesięczny kobiety składa się z szeregu przemian i etapów, a jednym z nich jest owulacja. Czym jest i jakie są jej objawy, czy w ogóle takowe da się zauważyć?

Owulacja to inaczej jajeczkowanie, czyli czas, kiedy dojrzała komórka jajowa jest gotowa na zapłodnienie. De facto, owulacja wiąże się z płodnością u kobiety, ale nie jest z nią tożsama, gdyż dni płodne u kobiety występują przed i po owulacji.

Nie zawsze kobiecy cykl miesiączkowy jest regularny, przemęczenie, stres czy zły tryb życia może sprawić, że miesiączka pojawiać się będzie nieregularnie, a co za tym idzie, matematyczne wyliczenia odnośnie wystąpienia owulacji nie będą wiarygodne. Wtedy jedynym wyjściem jest poleganie na własnych obserwacjach organizmu. A jakie sygnały wysyła kobiece ciało, kiedy jest gotowe do zapłodnienia?

Przede wszystkim możemy wyróżnić dwa podstawowe, występujące u każdej kobiety, symptomy, które powiedzą nam, że nadchodzi czas owulacji.

Po pierwsze – temperatura ciała

Tuż przed jajeczkowaniem obniża się, kiedy pojawia się owulacja, wzrasta nawet o ok. 0,5 stopnia Celsjusza i utrzymuje się do kolejnej miesiączki. Pomiar powinien być dokonany zaraz po przebudzeniu, więc wiele kobiet jako swoja poranną rutynę traktuje codzienny pomiar temperatury.

Po drugie – śluz

Najistotniejszym sygnałem owulacji jest pojawienie się w pochwie śluzu. W samym dniu owulacji, a także kilka dni przed i po jajeczkowaniu, jest on przejrzysty, lepki i ma rzadszą konsystencję – wszystkie te zmiany są spowodowane tym, że organizm chce ułatwić dostęp do komórki plemnikom.

Oprócz tych podstawowych objawów, szereg kobiet zauważa także inne objawy, które daja im znać o pojawiającej się owulacji. Są to, przykładowo: bóle brzucha i podbrzusza, kłucia w jajnikach, obrzmienie warg sromowych, inne kobiety obserwują, że ich piersi stają się bardziej bolesne i wrażliwe w tym czasie, wystąpić mogą delikatne plamienia, może pojawić się wzrost libido, a nawet poprawa stanu włosów czy cery.

Warto pamiętać, że jeśli chcemy obserwować nasz organizm i wyliczyć dzięki zachodzącym w nim zmianom dni płodne czy owulację, musimy kompleksowo patrzeć na nasze ciało i nie polegać wyłącznie na notowaniu i obserwacji jednego symptomu, np. temperatury ciała, lecz holistycznie analizować i odbierać wszelkie sygnały.

Artykuł sponsora/partnera - zawiera lokowanie produktu/marki