W maju tego roku w Internecie zawrzało - kolejny raz powodu dostarczył Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Okazało się bowiem, iż urzędnicy zostali oddelegowani do Włoch. Udali się do Rzymu oraz na Sycylię, by przeprowadzić tam tzw. „Dni Poradnictwa”.

Spotkania miały charakter informacyjny i przeznaczone były dla zamieszkującej tamtejsze rejony Polonii. Zastanawiający jest jednak fakt, jak instytucja, która wciąż zgłasza problemy finansowe może sobie pozwolić na taki wydatek. Proceder ten, jak się okazuje, trwa w najlepsze. ZUS nie zamierza zmieniać swoich planów odnośnie Dni Poradnictwa.

Ze strony TwojZUS.pl poświęconej tematyce ZUS dowiadujemy się, że urzędnicy w 2015 r. odwiedzą 14 krajów i pokonają dystans ok. 40 000 km. Koszt spotkań pośrednio poniosą podatnicy, którzy co miesiąc przekazują instytucji swoje składki. Wśród 14 krajów, które wskazuje ZUS w kalendarzu spotkań, szczególną uwagę zwracają Stany Zjednoczone, gdzie najbardziej kontrowersyjnymi miejscami, gdzie odbyły się Dni Poradnictwa są dwa kurorty znajdujące się na Florydzie: Clearwater i Pompano Beach.

Nasuwa się pytanie: jakie kryteria wpływają na wybór miejsc udzielania porad? Z pewnością przesłanką nie jest liczba mieszkańców polskiego pochodzenia. Potwierdza to fakt, iż na Florydzie tyko jedna miejscowość liczy ich sobie powyżej 10 000 mieszkańców i jest to Jacksonville.

Warto również zwrócić uwagę, że odległość z Jacksonville do Clearwater i Pompano Beach to kilkaset kilometrów. Analizując cechy wspólne tych miejsc dostrzeżemy niewątpliwie, że jedną z nich jest atrakcyjność pod względem turystycznym i bardzo wysokie ceny.

Wydaje się, że delegacje pracowników ZUS wysyłanych na „Dni Poradnictwa” są roztrwanianiem reszty pieniędzy wiecznie zadłużonej instytucji. Przypomnijmy, że to już kolejny skandal po przetargach na ciastka, kawę oraz wypoczynek w górach dla urzędników i ich rodzin. Pytanie, jak długo jeszcze polski podatnik będzie musiał płacić za niegospodarność wielkiej państwowej firmy?

Artykuł sponsora/partnera - zawiera lokowanie produktu/marki