Każdy kierowca powinien wiedzieć, jak sprawdzić poziom oleju silnikowego. Chociaż dzisiaj to nowoczesne systemy w samochodach podpowiadają nam, kiedy trzeba będzie go uzupełnić, to jednak warto zachować zasadę ograniczonego zaufania i wiedzieć, jak zrobić to samemu.
Dzisiejsze samochody znacznie różnią się od tych starszej daty, z którymi było znacznie więcej pracy. Teraz buduje się konstrukcje praktyczni bezobsługowe, które sa bardzo wygodne w użytkowaniu, ale z drugiej strony trzeba też pamiętać o weryfikacji stanu samochodu, mając na uwadze fakt, że system także może się mylić. Warto wobec tego od czasu do czasu sprawdzić poziom oleju silnikowego – to z pozoru proste zadanie, ale można popełnić także kilka poważnych błędów, które sprawią, że odczytana wartość będzie nieprawidłowa.
Właściwy poziom oleju silnikowego jest bardzo ważny, ponieważ jego zadaniem jest ochrona silnika przed uszkodzeniami – to on smaruje wszystkie ruchome podzespoły silnika, redukując tarcie, to jeszcze dodatkowo ma za zadanie wspomaganie chłodzenia jednostki i odprowadzanie z niej zanieczyszczeń.
Jeżeli chcesz sprawdzić poziom oleju silnikowego, twój samochód musi stać na płaskim podłożu – w przeciwnym przypadku wynik będzie zafałszowany. Pomiar powinien być wykonany także co najmniej kwadrans po wyłączeniu silnika samochodowego, aby olej mógł spłynąć do miski olejowej. Poziom oleju sprawdza się na bagnecie – trzeba wcześniej go wytrzeć, a następnie zanurzyć z powrotem i odczytać wynik na podziałce.
Oczywiście, sprawdzenie poziomu oleju można wykonać w dedykowanej placówce, np. w serwisie Hondy, ale dla pewności warto zrobić to samemu, co miesiąc czy dwa – szybkie wykrycie nagłego spadku pozwoli również na uniknięcie kosztownych napraw związanych z silnikiem. Jazda z nawet niewielkim ubytkiem oleju może spowodować uszkodzenia jego ruchomych podzespołów, które mogą stać się nieopłacalne w naprawie – w konsekwencji, jako że jednostka napędowa jest najdroższa w pojeździe, jego reperacja czy wymiana może okazać się nieopłacalna.