Jeszcze dekadę temu wymiana waluty była możliwa tylko w stacjonarnym kantorze lub w banku. Obecnie coraz częściej wymieniamy euro, franki czy funty w internecie. Czy to znaczy, że niedługo kantory znikną z brodnickich ulic?

Do pierwszej wymiany waluty przez internet klienci e-kantorów podchodzą zwykle z rezerwą. W kantorze tradycyjnym kładziemy na stół gotówkę i otrzymujemy po kilku chwilach także gotówkę, z ręki do ręki. W internecie jest inaczej – trzeba najpierw zrobić przelew, a potem czekać na zwrot wymienionej waluty na podane konto walutowe. To może budzić niepokój – czy na pewno kantor internetowy będzie uczciwy i odda ustaloną kwotę? Tak jest często przy pierwszej wymianie, ale wystarczy raz skorzystać z usług e-kantoru, by przekonać się, że wymiana waluty przez internet jest świetnym rozwiązaniem pod każdym względem: szybka, bezpieczna, a przede wszystkim tania.

Wymiana w kwadrans

Najszybsze kantory online obsługują swoich klientów z podobną prędkością jak kantory stacjonarne – od chwili zatwierdzenia transakcji do momentu otrzymania przelewu może minąć zaledwie kwadrans. Wystarczy, że znajdziemy kantor, który ma konta w wielu bankach  – wtedy jest większa szansa, że obsługuje także rachunek w naszym banku i nie będziemy musieli czekać do kolejnej sesji wychodzącej i przychodzącej, żeby pieniądze pojawiły się na naszym koncie. Nie bez znaczenia jest również fakt, że całą operację możemy wykonać nie wychodząc z domu, a zatem oszczędzamy czas, który trzeba poświęcić na wypłatę pieniędzy z bankomatu i wyprawę do stacjonarnego kantoru czy banku.

Bezpieczeństwo transakcji

Kantory internetowe, jak wszystkie instytucje finansowe podlegają nadzorowi Komisji Nadzoru Finansowego, a bezpieczeństwo samej transakcji, odbywającej się w sieci, jest gwarantowane przez specjalne certyfikaty SSL. Ale nie tylko dlatego wymiana w e-kantorze jest bezpieczniejsza niż w tym stacjonarnym. Trzeba zauważyć również, że wymieniając walutę w sieci nie musimy nigdzie przemieszczać się z gotówką. To szczególnie ważne, gdy musimy wymienić większe sumy i jesteśmy narażeni na kradzieże.

Atrakcyjna oferta cenowa

To, co przede wszystkim skłania Polaków do korzystania z kantorów internetowych, to nie bezpieczeństwo i szybkość transakcji, ale niska cena waluty. W kantorach internetowych na jednostce waluty możemy oszczędzić kilkanaście groszy w stosunku do kursu kantorów stacjonarnych czy banku. To wydaje się być niewiele, ale wystarczy policzyć, ile zaoszczędzimy wymieniając duże kwoty, żeby zobaczyć różnicę. Dla ułatwienia można skorzystać z kalkulatora korzyści, jaki umieszczony jest na stronie ergokantor.pl.  

Dla przykładu: chcemy kupić 1000 funtów brytyjskich. W Alior Banku za tę ilość waluty zapłacimy o ponad 200 zł więcej niż w kantorze internetowym, w mBanku o 142 zł więcej, w Pekao SA o 167 zł więcej. Widać więc wyraźnie, że oszczędności są znaczne.

Dlatego właśnie Polacy coraz częściej wykorzystują kantory internetowe za każdym razem, gdy potrzebują innej waluty niż złotówki:

  • przy podróżach zagranicznych (wakacje, wyjazdy do pracy sezonowej, wyjazdy na studia za granicę, wyjazdy na targi, szkolenia do innych krajów);
  • przy zakupach w sieci na zagranicznych aukcjach i w sklepach internetowych;
  • przy spłacie kredytów walutowych, np. we frankach szwajcarskich.

Czy kantory internetowe stanowią poważne zagrożenie dla kantorów stacjonarnych? Na pewno nie w ciągu najbliższych kilkunastu lat. Tak jak sklepy internetowe, mimo ogromnej popularności, nie wyeliminowały stacjonarnego handlu, tak samo długa droga przed e-kantorami, które chciałyby zagrozić stacjonarnym punktom. Choć trzeba pamiętać, że nie warto przepłacać i gdy mamy taką możliwość, lepiej skorzystać z e-kantoru.

Artykuł sponsora/partnera - zawiera lokowanie produktu/marki