Do policyjnego aresztu w Brodnicy sobotniej nocy, trafiła 33-letnia kobieta, która prowadziła pojazd mając  1,5 promila alkoholu w organizmie. Kobieta nie dość, że nie chciała zatrzymać się do kontroli drogowej, to przewoziła w pojeździe pijanego męża i dwoje dzieci. Za popełnione przestępstwo, grozi jej kara do 2 lat pozbawienia wolności.

W sobotnią noc (14.12.) brodniccy policjanci patrolując miejscowość Mszano, zauważyli samochód terenowy, którego kierowca jechał od strony do strony. Funkcjonariusze postanowili zatrzymać pojazd do kontroli. Policjanci dali więc kierowcy sygnał dźwiękowy i błyskowy jednak ten zamiast zatrzymać pojazd, przyśpieszył. Po przejechaniu kilkuset metrów, samochód zatrzymał się. Jak się okazało, za kierownicą pojazdu siedziała 33-letnia kobieta  od której z daleka czuć było alkohol. Po zbadaniu stanu trzeźwości kierującej, okazało się że ma ona 1,5 promila alkoholu w organizmie. Obok, na miejscu pasażera, siedział  jej równie pijany mąż, a na tylnych kanapach dwoje dzieci w wieku  4 i 10 lat. Kobieta, za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości została zatrzymana i przewieziona do brodnickiej komendy, gdzie trafiła do policyjnej celi. Dziećmi, pijanym mężem zatrzymanej i pojazdem  zajęła się krewna, która przyjechała na miejsce kontroli. 33-latka już straciła prawo jazdy. Za popełnione przestępstwo, grozi jej kara do 2 lat pozbawienia wolności.

KPP Brodnica

Artykuł sponsora/partnera - zawiera lokowanie produktu/marki