Brodniccy funkcjonariusze zatrzymali w policyjnym areszcie 26-latka i jego 20-letnią wspólniczkę, którzy włamywali się do sklepów na terenie powiatu brodnickiego. Para usłyszała po 9 zarzutów kradzieży z włamaniem, a mężczyzna dodatkowo usłyszał zarzut posiadania środków odurzających. Za kradzież z włamaniem kodeks karny przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna działał w warunkach recydywy dlatego kara może być surowsza.
Do zatrzymania doszło we wtorek nad ranem, kiedy mężczyzna (26 l.) i jego wspólniczka (20 l.) przygotowywali się do kolejnego „skoku” na sklep spożywczy. Patrol policyjnych „tajniaków” w miejscowości Brudzawy tuż przed godziną 4.00 rano, zauważył podejrzane bmw, które zatrzymało się nieopodal sklepu spożywczego w tej miejscowości. Po chwili kierowca i pasażerka wysiedli z auta i zakładając na głowy kominiarki przystąpili do swojej „roboty”. Wtedy też przestępcy spostrzegli funkcjonariuszy i usiłowali zbiec z miejsca. Policjanci byli szybsi i zatrzymali uciekinierów. Jak się okazało 26-latek i jego sześć lat młodsza partnerka chcieli dokonać kolejnego włamania do sklepu spożywczego. W pojeździe należącym do mężczyzny, kryminalni ujawnili sprzęt, którym posługiwali się włamywacze, a także woreczek strunowy z zawartością 1,15 g amfetaminy. Para została zatrzymana w policyjnym areszcie. Policjanci na podstawie zgromadzonych materiałów, udowodnili zatrzymanym 9 włamań na terenie powiatu brodnickiego. Dzisiaj mężczyzna i jego wspólniczka usłyszeli po 9 zarzutów popełnienia przestępstwa kradzieży z włamaniem, a mężczyzna dodatkowo usłyszał zarzut posiadania środków odurzających. Od 26-latka, została pobrana również krew do badań, pod kątem zawartości środka odurzającego we krwi. Jeżeli wynik badań będzie pozytywny, mężczyzna odpowie również za prowadzenie pojazdu pod działaniem narkotyku. Za kradzież z włamaniem, kodeks karny przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności. W związku z tym, iż mężczyzna działał w warunkach recydywy, kara może być znacznie surowsza.
KPP Brodnica