Prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie miał sprawca wypadku drogowego, który uciekł z miejsca zdarzenia.  Pijany  20-latek został ujęty przez świadków zdarzenia, którym również  „staranował” samochód. Poszkodowani w wypadku motocyklista i pasażerka trafili do szpitala w Brodnicy. Mężczyźnie grozi kara nawet do kilku lat pozbawienia wolności.

 

Do zdarzenia doszło w sobotę (17.08.) późnym popołudniem. Wówczas dyżurny brodnickiej komendy, został powiadomiony o wypadku drogowym w miejscowości Stare Świerczyny. Policjanci, którzy pojechali na miejsce zdarzenia ustalili, że 20-latek kierujący astrą, skręcając w drogę podporządkowaną, nie ustąpił pierwszeństwa prawidłowo jadącemu motocykliście i doprowadził do zderzenia się pojazdów. Kierowca astry nie zatrzymał się po zdarzeniu i zaczął oddalać się z miejsca wypadku. Widzący całe zdarzenie świadkowie, którzy przemieszczali się tuż za nim i widząc że poszkodowanym jest udzielana pomoc przez innych podróżnych,  ruszyli za uciekinierem. Kierowca forda transita zatrzymał  swój pojazd na jezdni, uniemożliwiając dalszą jazdę sprawcy, jednak on mimo to, próbował „staranować” przeszkodę na drodze.  Sprawca  widząc, że nie ma już drogi ucieczki pojazdem, próbował ją kontynuować pieszo, jednak świadkowie byli szybsi.  Kierowca forda i jego pasażer ujęli mężczyznę i przekazali policjantom. Jak się okazało po badaniu alko testem, 20-latek miał prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie. Poszkodowani w wypadku motocyklista i pasażerka, trafili do szpitala w Brodnicy.  Pijany 20-latek, trafił do policyjnego aresztu w Brodnicy. Za spowodowanie wypadku drogowego pod wpływem alkoholu,  grozi mu kara do kilku lat pozbawienia wolności.

KPP Brodnica

Artykuł sponsora/partnera - zawiera lokowanie produktu/marki