Na Tłusty Czwartek mamy przepis na pączki z książki Makarego, wydanej w 1901 r.

Tłusty Czwartek kojarzy się przede wszystkim z górą zjadanych przez nas pączków. Może niektórym trudno w to uwierzyć, ale w ten jeden dzień w Polsce zjadamy ich prawie 100 mln. Nie jest to wcale tak dużo, jeśli przeliczymy tę ilość przez liczbę mieszkańców naszego kraju. Wychodzi wtenczas, że w Tłusty Czwartek zjadamy przeciętnie około 2,5 pączka.

Fot. ME

Najczęściej pączki nadziewane są właśnie tradycyjną konfiturą różaną, ale również innymi np. ze śliwek czy truskawek. Można również dostać pączki budyniem czy różnymi kremami, np. ajerkoniakowym, czekoladowym czy toffi. Najczęściej są grubo oblane lukrem albo czekoladą lub też posypane cukrem pudrem.

Jeden z przesądów mówi, że jeśli ktoś w Tłusty Czwartek nie zje ani jednego pączka, to nie będzie mu się wiodło w życiu. Może to tylko przesąd, ale po co ryzykować.

Oczywiście nie trzeba kupować pączków w sklepach czy cukierniach. Każdy może je zrobić sam w domu. Specjalnie dla naszych Czytelników podajemy przepis na te smakołyki znanego polskiego kucharza Makarego z jego książki "Makarego 730 obiadów wielkich, średnich i małych, mięsnych i postnych, z opisem śniadań i wieczerzy tudzież spiżarni, sklepu i kuchni dla chorych, pieczenia ciast, robienia konfitur itd.", Poznań 1901 r. (wyd. Nakładem Księgarni Katolickiej)

 

Pisownia oryginalna z książki

"674. Pączki zwyczajne.

Z kwarty (1 1/8 litr.) mąki pięknej wziąść dwie łyżki i sparzyć filiżankę wrzącego mleka, mieszać przez kwadrans, po wystudzeniu wlać dwie łyżki drożdży. Skoro się to ruszy, dodać drugą filiżankę letniego mleka, filiżankę sklarowanego masła, 6 żółtek, kilka drobno usiekanych migdałów i resztę mąki; naostatek kieliszek araku, lub maraskino, trochę zapachów i piankę z pozostałych białek ubitą. Pozostawić w ciepłym miejscu, aby ciasto ruszyło, poczem rozłożyć na stolnicy, robić pączki upodobanej wielkości, napełnione konfiturami lub lub powidłami ostudzonemi: gdy znów podrosną, wpuszczać na rozpuszczoną tłustość stroną wyrosłą na spód. Zrumienione i dostatecznie wypieczone pączki wybierać, osączać na bibule, pocukrować, lub też olukrować."

Smacznego!

 

Dziś pączki będzie można dostać praktycznie w każdej cukierni i sklepie spożywczym.

Artykuł sponsora/partnera - zawiera lokowanie produktu/marki