Własne mieszkanie jest zapewne marzeniem wielu z nas. W teorii każdy może dokonać zakupu swojego upragnionego mieszkania. Niestety tylko w teorii, ponieważ do pełni szczęścia potrzebna jest jeszcze odpowiednia, niemała suma pieniędzy, która od 2015 roku wynosi już co najmniej 10 % wartości kupowanego mieszkania. Oprócz tego potrzebna nam jeszcze zdolność kredytowa, na którą składa się kilka ważnych czynników.

Na zdolność kredytową mają wpływ przede wszystkim uzyskiwane przez nas dochody, ponoszone stałe miesięczne koszty utrzymania oraz aktualnie spłacane zobowiązania. Aby otrzymać jakikolwiek kredyt, trzeba przekonać bank o tym, że nasz dług będzie spłacany według ustalonego planu. Każda instytucja finansowa posiada w tym zakresie inne wymogi - różnice wynikają ze sposobu obliczania zdolności kredytowej w poszczególnych bankach. Posiadanie zdolności kredytowej nie jest jednak gwarancją otrzymania upragnionego kredytu na zakup mieszkania.

Bardzo ważnym czynnikiem jest dziś niestety wkład własny pozwalający już nie tylko na wpłatę zadatku oraz poniesienie opłat okołotransakcyjnych. Banki wymagają w 2015 r. minimum 10 %, w następnym roku czyli 2016 będzie to już 15 %. To duża bariera jaką niestety banki stawiają potencjalnym kredytobiorcom, którzy wkład własny muszą najczęściej pokryć z oszczędności. Taki wymóg postawiła Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) bankom w znowelizowanej Rekomendacji S.

Jeśli zamierzamy zaciągnąć kredyt na kupno mieszkania razem z małżonkiem, wówczas zdolność kredytowa będzie liczona na podstawie dochodów i kosztów dwóch osób. Łatwo więc zauważyć, iż w takim wypadku jest ona wyższa (no chyba, że jeden ze współmałżonków nie pracuje).

 

Zdolność kredytową można niejako samemu wyliczyć korzystając z ogólnego wzoru dostępnego choćby na stronie serwisu Kredyt-portal.pl. Banki jednak różnie podchodzą do klientów i na swój sposób oceniają możliwości spłaty każdego potencjalnego pożyczkobiorcę.

  

 

Jeśli chcielibyśmy maksymalnie powiększyć naszą obecną zdolność kredytową, powinniśmy pozbyć się wszystkich dotychczasowych zobowiązań finansowych wobec banków. Chodzi o spłatę posiadanych kart kredytowych, debetu w koncie, pożyczek i innych kredytów konsumpcyjnych. Niestety często jest z tym problem biorąc pod uwagę fakt wpłaty obowiązkowego wkładu własnego, który docelowo ma sięgać 20 % wartości zabezpieczenia.

Artykuł sponsora/partnera - zawiera lokowanie produktu/marki