Niemal w każdym zakładzie pracy znajdzie się osoba, która podpadnie nam swoim zachowaniem. Przeważnie określa się ją słowami: „ten typ tak ma”. Osoby takie często nie są irytujące jedynie dla nas, lecz całego zespołu. Można je określić za pomocą kilku, nieprzyjemnych cech. Oto typy osób, których nie lubimy w miejscu pracy.

Gaduła

Ludzie nadpobudliwi ruchowo i emocjonalnie bardzo często myleni są z tymi komunikatywnymi. O ile w drugim przypadku cecha ta jest wręcz pożądana i umieszczana nawet w ofertach pracy na m.in. portalu Pracuj.pl, o tyle gaduły bywają po prostu irytujące. Przeszkadzają w pracy, wprowadzają zamieszanie w pomieszczeniu, w którym przebywają oraz uniemożliwiają odpoczynek w czasie przerwy. Bardzo często osoby takie są jednocześnie plotkarzami, którzy zajmują się cudzym życiem bardziej niż swoim.

 

Gbur

Wieczni ponuracy i mrukliwi samotnicy nie są widziani w żadnym zakładzie pracy. Nie dość, że nigdy nie integrują się z zespołem, to na dodatek roztaczają wokół siebie nieprzyjemną aurę. Ich podejście do obowiązków może być nawet wzorowe, jednak jakiekolwiek kontakty z taką osobą są zaburzone i trudne. Ma to złe reperkusje zwłaszcza podczas prac zespołowych, w których musimy znaleźć kontakt z takim człowiekiem. Oczywiście z taką oceną musimy uważać, bo być może mamy do czynienia ze skrytym introwertykiem, który nie lubi pracy w grupie.

 

Lizus

W każdym miejscu pracy jest co najmniej jedna nadgorliwa osoba, która swoim zachowaniem próbuje wywrzeć presję na współpracownikach, podnosząc jednocześnie swój status w oczach szefostwa. Najgorsze oblicze objawia jednak w przypadku wspólnej wykonywania obowiązków, gdyż z reguły pilnie obserwuje nasze poczynania i donosi o nich przełożonym. Lizusy jednocześnie uważają, iż nie podlegają krytyce i są niejako ponad innymi pracownikami. Co więcej, mogą posuwać się to wielu rzeczy, aby osiągnąć sukces np. podwyżkę lub awans.

 

Artykuł sponsora/partnera - zawiera lokowanie produktu/marki