25-letni mieszkaniec powiatu trafił do policyjnego aresztu w Brodnicy po tym, jak włamał się do  lokalu gastronomicznego. Mężczyzna miał przy sobie skradzione z pomieszczenia łupy. Jak się okazało włamywacz, kilkanaście dni wcześniej wyszedł z zakładu karnego, gdzie odsiadywał wyrok za kradzieże z włamaniami.


We wtorek wieczorem, brodniccy funkcjonariusze, otrzymali zgłoszenie o włamaniu do biura, mieszczącego się przy  do lokalu gastronomicznym w Brodnicy. Funkcjonariusze, którzy pojechali na miejsce zdarzenia, wraz z właścicielem weszli do środka biura. W pomieszczeniu, była wybita szyba, co świadczyło, że rzeczywiście mogło dojść do włamania. Jak się okazało z pomieszczenia zginęły trzy paczki papierosów i dwa telefony komórkowe. Funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania sprawcy przestępstwa. Po opatrolowaniu przyległego terenu i rozpytaniu okolicznych mieszkańców, w okolicach miejsca przestępstwa, stróże prawa napotkali dziwnie zachowującego się mężczyznę. 25-latek z powiatu brodnickiego, nie potrafił racjonalnie wytłumaczyć, co tu robi i na kogo czeka. Funkcjonariusze, po przeszukaniu odzieży, znaleźli przy nim papierosy skradzione z pomieszczenia biurowego restauracji. Funkcjonariusze zatrzymali podejrzewanego i przewieźli do brodnickiej komendy. Po zbadaniu jego stanu trzeźwości, okazało się, że ma on ponad 1,6 promila alkoholu w organizmie. Po sprawdzeniu danych zatrzymanego, w policyjnym systemie, na jaw wyszło, że 25-latek dwa tygodnie wcześniej opuścił zakład karny, gdzie odsiadywał wyrok za kradzieże z włamaniami. Dzisiaj, mieszkaniec powiatu usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Przestępstwo to, zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 12. W związku z tym, że mężczyzna odsiadywał wyrok za podobne przestępstwo i działał w warunkach recydywy, kara ta może być znacznie surowsza.

 

KPP Brodnica

Artykuł sponsora/partnera - zawiera lokowanie produktu/marki